Komentarze: 0
WOJNOWO 15.07.2006
JULKA, DZIĘKUJĘ CI ZA TEN TYDZIEŃ,
TO DLA MNIE BUDUJĄCE DOŚWIADCZENIE,
KTÓRE DAJE WIARĘ I MÓWI O LUDZKIEJ WIELKOŚCI.
NA ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOIM SERCU
HANKA
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
WOJNOWO 15.07.2006
JULKA, DZIĘKUJĘ CI ZA TEN TYDZIEŃ,
TO DLA MNIE BUDUJĄCE DOŚWIADCZENIE,
KTÓRE DAJE WIARĘ I MÓWI O LUDZKIEJ WIELKOŚCI.
NA ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOIM SERCU
HANKA
ZAWSZE BYŁA SILNA I WYTRWAŁA. TA DZIEWCZYNKA, CO MIESZKAŁA NA OBRZEŻACH MIASTA. NIGDY NIE UWAŻAŁA SIĘ ZA KOGOŚ WYJĄTKOWEGO. CZUŁA SIĘ ZWYKŁA, A W GŁĘBI NAWET GORSZA OD INNYCH. ALE TO NIE BYŁA PRAWDA. TAK NAPRAWDĘ MIAŁA COŚ, CZEGO INNI NIE MIELI.
BYŁA WYJĄTKOWA. POTRAFIŁA DOSTRZEC PIĘKNO WE WSZYSTKIM I W KAŻDYM NAPOTKANYM NA SWEJ DRODZE. UMIAŁA ŚMIAĆ SIĘ PRZEZ DZIEŃ I NOC. NAJBARDZIEJ KOCHAŁA NATURĘ. TO BYŁO MIEJSCE, GDZIE CZUŁA SIĘ BEZPIECZNA.
SŁOŃCE DAWAŁO JEJ SIŁY, KWIATAMI CIESZYŁA OCZY, A MORZE OWIEWAŁO JEJ TWARZ RADOSNYM TCHNIENIEM. JEJ MARZENIEM BYŁO DOZNANIE CUDU. ZAWSZE MARZYŁA, BY ZOBACZYĆ TO , CO DLA INNYCH BYŁO NIEWIDOCZNE.
PEWNEGO DNIA GDY BYŁA NA ŁĄCE, ZACZĄŁ PADAĆ DESZCZ. DZIEWCZYNKA POSTANOWIŁA PRZECZEKAĆ POD DRZEWEM. PO PARU MINUTACH ZZA CHMUR WYŁONIŁO SIĘ SŁONCE I DZIEWCZYNKA SPOJRZAŁA NA NIEBO. WPATRYWAŁA SIĘ W NIE JAK URZECZONA. NA NIEBIE WIDZIAŁA TĘCZĘ.
„DOŚWIADCZYŁAM CUDU” POMYŚLAŁA.
POCZUŁA SIĘ KIMŚ WYJĄTKOWYM.