PAN JEZUS POSTAWIŁ NA MOJEJ DRODZE DOMINIKA. SZEDŁ Z NAMI NA JASNĄ GÓRĘ I TERAZ PO TAK DŁUGIM OKRESIE CZASU DOMINIK PRACUJĄC NA TARYFIE PRZYJECHAŁ DO NAS NA KAWĘ , A JA CHCIAŁAM ODWIEDZIĆ ELĘ WIEC MÓWIĘ MU A ON MI ODPOWIADA, ŻE NIE MA PROBLEMU. POJECHALIŚMY DO ELI, JEJ NIE BYŁO BO POCZUŁA SIĘ ŹLE I BYŁA W SZPITALU . WIEC TRZY GODZINY PRZEGADAŁAM Z DOMINIKIEM O WSZYSTKIM .
TAK CZĘSTO MY LUDZIE ZAPOMINAMY O WARTOŚCI SZCZEREJ ROZMOWY Z INNYMI LUDŹMI . DLA MNIE PO UBIEGŁEJ NIEDZIELI DO MNIE DOTARŁA JAK WAŻNA JEST CHWILA ROZMOWY Z DRUGIM CZŁOWIEKIEM . CHWAŁA PANU ZA DOMINIKA. !!!!!!!!