ILONA
Komentarze: 0
PEWNEGO RAZU PRZYJECHAŁA DO MNIE MOJA PRZYBRANA SIOSTRA ILONA, ZAŁAMANA I PRZYGNĘBIONA PROSZĄC MNIE O MODLITWĘ I WSPARCIE DLA NIEJ, BO MA TRUDNĄ SYTUACJĘ RODZINNĄ. JA JAK JĄ ZOBACZYŁAM Z JEDNEJ STRONY BARDZO SIĘ UCIESZYŁAM A Z DRUGIEJ STRONY BARDZO SIĘ PRZERAZIŁAM, BO SIĘ ZMIENIŁA I PSYCHICZNIE I FIZYCZNIE, WIDAĆ BYŁO, ŻE MA POWAŻNE KŁOPOTY. OCZYWIŚCIE OBIECAŁAM JEJ MODLITWĘ I WSPARCIE. ILONA TYDZIEŃ PO TEJ SYTUACJI WYJEŻDŻAŁA RAZEM Z HANIĄ NA OBÓZ Z MŁODZIEŻĄ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO CO NAJGORSZE MOJA ILONKA MA ZA SOBĄ. MYŚLĘ, ŻE W NIEDŁUGIM CZASIE SPOTKAMY SIĘ I BARDZO SZCZERZE I SERDECZNIE SOBIE POROZMAWIAMY JAK ZAWSZE W TAKICH PRZYPADKACH.
Dodaj komentarz